Wzięłam telefon do ręki i go odblokowałam.
Od mama: Niedługo wracam. Jeszcze tylko kilka dni. Mam nadzieję że sobie sama świetnie radzisz. Kocham Cię.
W tamtej chwili moje oczy zaczęły robić się czerwone a na ekran kapały łzy. Bardzo za nią tęskniłam i ten jeden , jedyny sms tak bardzo mnie uszczęśliwił. Chciałam już napisać do Janka ale chwila... Przecież on ... Może być mu smutno... Moja mama wróci, ona będzie dla mnie nr1 a nie on. Zadzwoniłam do niego
- Halo? Jasiek mógłbyś na chwile wpaść?... Nie nic się nie stało ale muszę ci coś ważnego powiedzieć... Okej to czekam - rozłączyłam się i ogarnęłam trochę mieszkanie.
Po kilku minutach po domu rozległ się dzwonek do drzwi.
- IDĘ! - krzykłam z góry
- No hej pani Dąbrowska- dał mi buziaka w polik
- Jasiek.... - spojrzałam na niego tym wzrokiem którego nienawidził
- no dobra przestań już- odwrócił się ale co chwilę oglądał się za siebie czy nadal patrzę na niego tym wzrokiem.
- Dobra mów lepiej co chciałaś mi powiedzieć- nagle spoważniał
- Bo ten... No ... Ten... - nie mogłan się wysłowić , nie wiedziałam co powiedzieć
- nooo....?
- no bo dostałam sms... Od mamy ... Napisała że wraca za kilka dni - zobaczyłam jak Jaś zrobił wielkie oczy
- nie cieszysz się?!
- no tak ale nie wiedziałam jak to przyjmniesz..
- Super! W końcu poznam teściową- podniósł brwi i spojrzał się na mnie tak że od razu zaczęłam się śmiać a on się dołączył
- Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła- powiedziałam kiedy się uspokoiliśmy i przytuliłam się do niego
- Ale ona twoją teściową nie zostanie - zaśmiałam się po czym popatrzył sie na mnie dziwnie a ja spuściłam głowę w dół i zaczęłam się śmiać
- uważaj co mówisz pani Dąbrowska- Powiedział i zaczął mnie gilgotać
- Dobra , dobra KONIEC! - powiedziałam to przez łzy i śmiech
- dzisiaj ci odpuszcze- przestał mnie gilgotać - idziemy gdzieś?
- Okej tylko gdzie...
- na miasto? - zaproponował i uśmiechnął się Jaś
- Dobra - złapałam go za rękę i poszliśmy ubrać buty
Gdy byliśmy prawie w centrum ktoś zaczął wołać Janka.
- Siema stary - powiedział Jasiek do jakiegoś chłopaka
- no siema a to ta twoja nowa laska? - powiedział chłopak spoglądając na mnie i puszczając mi oczko. Spojrzałam na Jaśka który był chyba trochę zdenerwowany...
środa, 1 kwietnia 2015
#10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz